Jak można współcześnie przezwyciężyć nędzę duszy? cz. 1

Prawdy, których szukamy w nauce duchowej nie powinny być martwymi faktami, ale powinny przynosić ze sobą zrozumienie takiego istotnego rodzaju, które znajduje wejście w życie w każdych okolicznościach i w każdym punkcie. Przyjmując abstrakcyjnie, jak to obecnie często bywa, nauka duchowa może się wydawać, że ofiarowuje rozcieńczony i bezproduktywny rodzaj wiedzy, i jest to naturalne, że ludzie, którzy bardzo mało o tym wiedzą, powinni skłonić się do zapytania: Jakie mimo wszystko jest zastosowanie nauki, że człowiek składa się z takich i takich części; że ludzkość rozwinęła się i będzie rozwijać się dalej w różnych epokach kulturowych itd. ? Ci, którzy uważają, że współczesne życie wymaga realistycznej postawy stwierdzają, że nauka duchowa jest nieopłacalna. I jest to często stosowane w nieopłacalny sposób, nawet przez najbardziej oddanych zwolenników. Czytaj dalej

Łazariew, koniec świata, tzw. „wzniesienie”

W tym bardzo krótkim filmiku Łazariew mówi o tak bardzo popularnym „wzniesieniu”, co powszechnie jest uważane za przeniesienie do innego świata, a tak jak myślałem jest to wzniesienie energetyczne, czyli nigdzie nie uciekamy, nigdzie się nie transportujemy, żyjemy tutaj i zaczynamy czuć miłość do całego istnienia jednocześnie nie przywiązując się do niego. Można powiedzieć, że jest to miłość Chrystusowa, czyli dążę do miłości cokolwiek się wydarzy.

Rudolf Steiner mówił dokładnie o tym samym, tylko on, dzięki „prawidłowemu jasnowidzeniu” wchodził głęboko w poziom ducha i stamtąd opisywał co widzi. Gdy obserwowałem ich obydwu, to wydawało mi się jakby Łazariew kroczył ścieżką, którą Steiner już dawno przeszedł, czyli że Łazariew pokonywał drogę od „ludzkiego ja” do „Boskiego Ja”, podczas gdy Steiner wydaje się jakby już dawno to przeszedł i przyzwyczaił się do tego „Boskiego Ja”.

Z tego, co mi wiadomo, to Steiner nie mówił o żadnym „wzniesieniu”, o jakichś wymiarach, o jakimś DNA i tych innych rzeczach o których się dzisiaj mówi w tej „duchowości”. Mówił on, że musimy przejść od miłości egoistycznej do miłości bezinteresownej, czyli to, o czym mówił Łazariew i to, co objawił Chrystus. Nie jest to mój fanatyzm, staram się opierać na faktach, które często są zbyt subtelne żeby wielu to zauważyło.

Niewielu potrafi głęboko wyczuć jakąś kwestię, nawet dla mnie jest to trudne, mimo, że uważałem że czuję więcej. Jednak jedno jest pewne – dotarłem do sedna i tutaj was zostawiam, tutaj musicie wziąć życie w swoje ręce. Tak bardzo chce mi się powiedzieć, że już nic nam nie pomoże, nie pomoże nam rozdmuchiwanie różnych prawd i ślepe za nimi podążanie. Największą prawdą, do której powinniśmy się zwrócić jest prawdziwa miłość w naszym sercu, bez względu na to, jak to brzmi, jest to prawda do której powinniśmy dążyć, którą powinniśmy poczuć i którą powinniśmy żyć. Odczuwanie miłości bez ślepego rozmarzenia i fanatyzmu, a z rozsądnym umysłem. Czyli umysł z miłością na czele, a inaczej po prostu „myśleć sercem”.

Gdy mówi się: Miłość, to łatwo jest to odebrać powierzchownie, jednak jest to głębsze niż nam się wydaje. Np. agresja wobec czasu, przejawia się ona jako śpieszenie się, chęć szybkiego zrealizowania pragnienia, chęć przyciągnięcia świetlanej przyszłości – co jest wyrzeczeniem się teraźniejszości dla naszej idei, dla naszego modelu świata ułożonego w głowie. Nawet na tym (wydawałoby się błahym) poziomie nie powinniśmy czuć agresji. Jak zatem czuć miłość wobec czasu? Nie spieszyć się ze zrealizowaniem celu, pragnienia – nie tyle zewnętrznie, co wewnętrznie, jednak jedno wpływa na drugie, więc lepiej nie spieszyć się także zewnętrznie, powolne ruchy ciała nas uspokajają a szybkie tworzą stres. Żyć w teraźniejszości (mówił o tym np. Eckhart Tolle), nie żałować przeszłości, nie bać się przyszłości, nie wybiegać daleko w przyszłość i nie układać dalekosiężnych planów. Nie przywiązywać się do czasu i żyć w teraźniejszości. Zająć się swoim „podwórkiem” i ogarnąć siebie, zmieniać coś w tej rzeczywistości, zamiast rozpuszczać się w marzeniu o idealnym świecie.

W poszukiwaniu wiedzy odsyłam do Siergieja Łazariewa (Diagnostyka Karmy) i Rudolfa Steinera.

2 Etapy Jasnowidzenia i 2 Hierarchie Duchowe

Jeśli chcemy poznać naturę sił duchowych i sił aktywnych w różnych królestwach natury oraz w ciałach niebieskich, musimy najpierw zapoznać się z samymi istotami duchowymi, o czym była mowa we wcześniejszych trzech wykładach. Staraliśmy się scharakteryzować tzw. duchy natury, później przeszliśmy do istot, które stoją bezpośrednio nad człowiekiem, i które możemy odnaleźć w wyższym świecie. Dzisiaj będziemy kontynuować te rozważania, a zatem musimy połączyć je z tym, co zostało już powiedziane o sposobie w jaki możemy łączyć się z istotami Trzeciej Hierarchii. Jak pokazano w poprzednim wykładzie, możliwe jest dla człowieka, aby wznieść się ponad siebie, aby podporządkować sobie wszystkie zainteresowania ego, i w ten sposób wznieść się do sfery, w której przede wszystkim odnajduje swojego przewodnika, Czytaj dalej

Istoty zamieszkujące Księżyc

Na starym Księżycu były istoty, które tak bardzo się stoczyły, że nie mogły brać udziału w dalszej ewolucji. Usadowiły się one na Księżycu i są widoczne zwłaszcza podczas zmniejszania się tarczy; gdy księżyc powiększa tarczę, są one wtedy mniej szkodliwe. Księżyc zamieszkują przerażające istoty, ale są tam też istoty korzystne, które aktywnie zajmują się wzrostem i narodzinami.

Źródło

Ćwiczenia dla Duszy – na 6 Miesięcy

Miesiąc Pierwszy

Pierwszym, co trzeba osiągnąć jest całkowicie czyste myślenie. Aby to osiągnąć musisz uwolnić się od myśli, które przemykają przez twój umysł niczym błędne ogniki (na początku może to być 5 min. dziennie, ale im dłużej tym lepiej). Musisz stać się mistrzem swojego świata myślowego. Nie jesteś mistrzem, jeśli zewnętrzne okoliczności – praca, tradycja, kontakty społeczne, narodowość, pewne aktywności itd. – ustalają co i jak masz myśleć. Czytaj dalej

Jasnowidzenie bez zrozumienia i logiki nie ma wartości

Jasnowidz może być w stanie widzieć i badać świat duchowy, jednak to, co widzi nie ma żadnej wartości dla niego i dla innych tak długo, jak długo nie będzie w stanie sprowadzić tego do zwykłej sfery ludzkiej, i wyrażenia tego w zdaniu, które może być zrozumiane przez zdrowy rozsądek i przez poczucie prawdy. Jasnowidz musi najpierw sam zrozumieć sprawę, aby mógł to do czegoś wykorzystać. Wartość tego co widzi zaczyna się tam, gdzie zaczyna się logiczny dowód. […] Wyobraźcie sobie, że człowiek dokonał dość wyjątkowych odkryć w świecie duchowym poprzez czyste jasnowidzenie, ale zlekceważył ubranie tych obserwacji w język dostosowany do zwykłego poczucia prawdy. Wiecie co by się wtedy stało? Wszystkie jego odkrycia zostałyby wymazane już po jego śmierci! Pozostanie z tego tyle wartości, na ile udało mu się sformułować to w języku odpowiadającym zdrowemu poczuciu prawdy.

Ma to z pewnością ogromne znaczenie, aby jasnowidze byli zdolni przynieść kontakt ze świata duchowego i przekazać go innym. Jest to błogosławieństwem dla naszych czasów, ponieważ nasza epoka potrzebuje mądrości i nie posunie się naprzód, dopóki jej nie otrzyma. Taka komunikacja jest niezbędna dla obecnej kultury. Jeśli nie jest to rozpoznawane dzisiaj, to za 50-100 lat będzie istniało powszechne przekonanie całej ludzkości, że nasza kultura nie może pójść naprzód, a wręcz że zginie jeśli nie otrzyma mądrości duchowej.

[Zostało to powiedziane w roku 1910 – około 106 lat temu]

Źródło

Stanie się to bez względu na siły występujące przeciwko temu

Tak jak kiedyś era była gotowa do przyjęcia kopernikańskiej teorii wszechświata, tak też nasza era jest gotowa na wprowadzenie idei reinkarnacji i karmy do ogólnej świadomości ludzkości. A to, co zgodnie z przeznaczeniem ma się stać w toku ewolucji, stanie się bez względu na siły występujące przeciwko temu. Kiedy reinkarnacja i karma zostaną dobrze zrozumiane, wszystko inne wyniknie ze światła tych prawd.

Źródło

Dusza ludzka jest bardzo blisko świata duchowego

Sytuację współczesnego człowieka można opisać w sposób następujący. Jego dusza jest bardzo blisko świata duchowego; jednak idee, a szczególnie uczucia wytwarzane materialistycznym pojmowaniem świata i materialistyczną postawą wobec świata, przędą zasłonę przed tym, co w rzeczywistości jest bardzo bliskie duszy ludzkiej. Połączenie pomiędzy fizycznym życiem ziemskim, a istnieniem w świecie duchowym może być odkryte przez człowieka wtedy, gdy będzie starał się rozwijać wewnętrzną siłę odwagi, niezbędną do zrozumienia nie tylko tego, co natura maluje dla zmysłów zewnętrznych, ale także dla tego, co pozostaje niewidoczne. Możemy zjednoczyć się z tą niewidzialną treścią i doświadczyć jej, jeśli pobudzimy wewnętrzną siłę duszy na tyle, aby uświadomić sobie, że w tej sile duszy działa coś nad-ludzkiego i Duchowego.

Źródło